Fani renomowanej serii strzelców z Borderlands brzęczą z podniecenia nad nadchodzącą czwartą częścią. Początkowy zwiastun pokazał znaczne ulepszenia, szczególnie pod względem skali i możliwości eksploracji. Należy jednak zauważyć, że Borderlands 4 nie jest grą w pełni otwartego świata.
Randy Pitchford, współzałożyciel Gearbox Software, był jasny w swoim stanowisku, stwierdzając, że nie sklasyfikuje Borderlands 4 jako gry „otwartego świata”. Wspomniał, że termin ten niesie konotacje, które nie są zgodne z filozofią projektowania gry. Podczas gdy Pitchford nie zagłębił się w specyfikę, w jaki sposób Borderlands 4 rozchodzi się od tradycyjnych gier z otwartym światem, podkreślił rozróżnienie między segmentami rozgrywki ustrukturyzowanej i momentami bezpłatnej eksploracji.
Pomimo tego wyjaśnienia oczekiwanie na Borderlands 4 jest wysokie, z oczekiwaniami, że będzie to najbardziej ambitne wejście w franczyzy. Gracze mogą spodziewać się płynnego ruchu we wszystkich dostępnych obszarach bez ładowania ekranów, zwiększając wciągające wrażenia. Deweloperzy pracowali starannie, aby zapewnić, że każda część przygody jest zarówno ustrukturyzowana, jak i ekscytująca, unikając pułapek bezcelowych wędrówek w rozległym wszechświecie.
Podczas gdy dokładna data premiery pozostaje w tajemnicy, gra ma się uruchomić w 2025 r. Borderlands 4 będzie dostępna na PC, PlayStation 5 i Xbox Series X/S, obiecując zapewnić niezrównane wrażenia z gier fanom na tych platformach.